Kwantologia stosowana - kto ma rację? Czyli o wyższości filozofii nad fizyką (lub odwrotnie). Część 10.5 - Cząstki wirtualne. Można popaść w zwątpienie. Koledzy, tak, można. Nie pocieszajcie. Doceniam wasze słowne zdanie i chęć szczerą, ale jest tak,...
More
Kwantologia stosowana - kto ma rację? Czyli o wyższości filozofii nad fizyką (lub odwrotnie). Część 10.5 - Cząstki wirtualne. Można popaść w zwątpienie. Koledzy, tak, można. Nie pocieszajcie. Doceniam wasze słowne zdanie i chęć szczerą, ale jest tak, zauważcie, że gdzie tylko spojrzeć i się nad tym pochylić, to taka, widzicie, niepewność się rodzi w tym oglądzie - z niego się poczyna w emocjonalnej szamotaninie. Bo to w tej pogłębionej analitycznej obserwacji wychodzi, że nic pewnego i stałego, że tylko zmiana oraz splątanie wszystkiego ze wszystkim - i że to takie wirtualne. Niby, koledzy, cząstka, a to ona tak tutaj na mgnienie, taka w sobie pozaczasowa. Tak, koledzy, w tej tam dali, albo i w tej tu punktowości, świat się wirtualnością pokazuje, niby jest, niby fizyka - ale wirtualnie. I jak tu się, koledzy, nie zamyślić, jak zwątpienie odgonić? A takie zwątpienie, koledzy sami wiecie, to groźne ono w sobie być może. W fizykę, w naturalność i nawet w nadnaturalność, we wszystko może
Less